W styczniu 2016 roku, kiedy zaczynałem tę rolę, wyznaczyłem sobie szereg celów do osiągnięcia. Jednym z nich było dotarcie za pośrednictwem mediów społecznościowych do osób niezwiązanych z uprawą owoców, jagód i warzyw, aby skomentować ważne dla ogrodnictwa kwestie. Nie da się pobić zdrowej, lokalnej żywności, która jest tak wysokiej jakości, że zarabia na naszych rynkach eksportowych!
Uprawa żywności, której potrzebujemy, aby zachować nasze zdrowie, dopiero dziś staje się jej własnym. Firma Covid zwróciła uwagę światowej populacji na znaczenie zdrowej żywności. W Nowej Zelandii sytuacja nie jest inna. Potencjał wykładniczego wzrostu naszej produkcji owoców, jagód i warzyw jest aż nazbyt realny. Osiągnięcie tego potencjału jest hamowane przez szereg ustawień zasad. Nowozelandczycy i świat domagają się naszych produktów.
Ochrona ziemi, wody, pracy i bezpieczeństwa biologicznego to podstawowe elementy uprawy żywności. Następnie istnieje potrzeba innowacji poprzez nowe odmiany i nowe metody uprawy, które promują adaptację do świeżej wody i klimatu. Na co dzień toczymy walkę o utrzymanie wysoce produktywnych gruntów pod uprawę, a domy sadzi się szybciej niż warzywa.
Woda staje się towarem przerażającym w Nowej Zelandii, kraju, w którym 80% wody spadającej z nieba ucieka do morza. Dlaczego rady i rząd nie inicjują tak bardzo potrzebnych inicjatyw związanych z przechowywaniem i przechwytywaniem? Być może teraz, gdy miejska Nowa Zelandia zmaga się z kryzysem wodnym, będą jakieś działania?
Rządowe restrykcje wobec tymczasowej siły roboczej migrantów i utrzymywanie ograniczeń programu pracy uznanych pracodawców sezonowych (RSE) na Pacyfiku bezpośrednio hamują wzrost i zdolność ogrodnictwa do wydajności i wyżywienia ludzi. Covid nauczył nas, że ochrona Nowej Zelandii przed chorobami i patogenami na granicy ma kluczowe znaczenie. Ale nawet przy zamkniętych granicach nowe szkodniki roślin przedostają się do Nowej Zelandii.
Następnie dochodzimy do badań i rozwoju, po którym następuje transfer technologii do hodowców. Potrzebujemy tych badań, aby zachować konkurencyjność na światowych rynkach i wnieść nasz wkład w adaptację do słodkiej wody i klimatu. To, co jest przedmiotem badań i finansowanie tych badań, wymaga pilnej zmiany priorytetów. Na szczycie tych wyzwań znajduje się wyraźny wzrost zgodności, który jest narzucany hodowcom i rolnikom.
Wraz z kompetentnym i doświadczonym zespołem HortNZ spędziłem ponad pięć ostatnich lat, pracując nad każdym z tych problemów, aby poprawić sytuację hodowców, a w konsekwencji całego sektora wiejskiego. Naszą frustracją jest to, że często postęp jest powolny, znacznie wolniejszy niż powinien.
Kolejną frustracją jest uznanie dla ogrodnictwa i jego wkładu nie tylko w gospodarkę – jesteśmy przemysłem o wartości 7 miliardów dolarów nowozelandzkich – ale także nasze wsparcie dla społeczności wiejskich i zdrowie kraju. Jedną z przejętych przeze mnie kampanii HortNZ było wprowadzenie obowiązku oznaczania kraju pochodzenia w Nowej Zelandii. Od wielu lat jest to wymóg prawny na wszystkich naszych kluczowych rynkach eksportowych. Kampania ta rozpoczęła się na początku XXI wieku i niecałe 2000 lat później Nowa Zelandia będzie miała prawnie wymagane oznaczenie kraju pochodzenia.
To z powyższych powodów, wraz z Ministerstwem Przemysłu Podstawowego, nasza rodzina ogrodnicza pracuje nad stworzeniem jednolitego podejścia do rozwoju polityki zarówno w rządzie, jak iw przemyśle. Musimy dostać się do tego samego zespołu, aby jak najszybciej zmienić sytuację. Poprawa zmian w polityce trwających dwadzieścia lat byłaby prawdziwą poprawą! Obecnie trwa rozwój tego ujednoliconego podejścia. Musimy to zrobić, bo stoimy przed wyzwaniami dnia dzisiejszego, kolejne wyzwania już do nas przychodzą.
Ogromne inwestycje z ultra-bogatych na świecie trafiają do produkcji żywności i systemu żywnościowego. Jeszcze lata temu inwestycje w system żywnościowy wynosiły około 0.5 miliarda dolarów. W tym roku inwestycja szacowana jest na 20-25 mld USD. Koncentruje się na uprawie całej żywności, której ludzie potrzebują, jak najbliżej miejsca zamieszkania, rozszerzając koncepcję rolnictwa wertykalnego na rośliny drzewiaste i okopowe.
Jest to bezpośrednie wyzwanie dla naszych bardzo udanych i wartościowych programów eksportowych. Wierzę, że dla nowozelandzkiej żywności zawsze znajdzie się miejsce premium, ale aby utrzymać to miejsce, rząd i przemysł będą musiały współpracować, aby sprostać wyzwaniom. I tu właśnie pojawia się rozwój ujednoliconego podejścia do opracowywania strategii. Odgrywa on absolutnie kluczową rolę w zapewnieniu pomyślnej przyszłości ogrodnictwa w Nowej Zelandii.
Kończąc, dziękuję wszystkim zaangażowanym w ogrodnictwo za wsparcie, Zarządowi HortNZ i pracownikom za umożliwienie mi wniesienia wkładu, a Tobie Czytelnikowi za przeczytanie tego, co napisałem.
To nie będzie mój ostatni blog, ale jest to mój ostatni blog jako dyrektor naczelny HortNZ. Moja następczyni, Nadine Tunley, obejmuje stanowisko 14 czerwca. Jestem pewien, że zapewnisz Nadine takie samo wsparcie i zachętę, jak mnie. Jednak nie będę stracony dla sektora, ponieważ zostanę zatrzymany na jakiś czas, aby wspierać branżę w zakresie pracy sezonowej i przyszłości programu RSE. Więc będę cię widywał, choć w innym charakterze.