Kraj Krasnodarski jest jednym z trzech wiodących regionów w produkcji produktów roślinnych z gleby chronionej. Jednak udział importowanego komponentu w produkcji szklarniowej pozostaje wysoki. Wzrost kosztów surowców, części zamiennych do sprzętu i logistyki, związany z presją sankcji na Rosję, doprowadził do wzrostu kosztów warzyw i spadku marginalności działalności kubańskich rolników. Uczestnicy rynku argumentują, że agrobiznes potrzebuje wsparcia państwa, aby utrzymać procesy operacyjne.
Wzrost wolumenów i technologii
Zbiory warzyw brutto z gruntu zamkniętego organizacji rolniczych Terytorium Krasnodarskiego, niezwiązanych z drobnymi przedsiębiorstwami, w okresie styczeń-październik 2022 r. wyniosły 88.6 tys. ton. To o prawie 3 tys. ton więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Poinformowano o tym Kommersant-Kuban w Krasnodarstat.
Według regionalnego Ministerstwa Rolnictwa i Przemysłu Przetwórczego Kubań jest jednym z trzech wiodących regionów w zbiorze warzyw szklarniowych wraz z obwodami moskiewskim i lipieckim. Na Terytorium Krasnodarskim produkcja produktów roślinnych z chronionej gleby wynosi ponad 16 kg na mieszkańca w tempie 12 kg. Plan produkcji w 2022 roku to 112 tys. ton.
„Stabilną wielkość produkcji zapewnia powiększanie powierzchni szklarni oraz wzrost wydajności z jednostki użytkowanej powierzchni, co osiągane jest poprzez wprowadzanie nowych technologii uprawy warzyw w glebie chronionej, a także stosowanie odmian wysokoplennych . W najbliższych latach, według prognoz ekspertów branżowych, produkcja warzyw szklarniowych na Kubanie może wzrosnąć do 130-140 tys. ton. Wynika to z ożywienia działalności inwestycyjnej mającej na celu realizację projektów budowy nowych, zaawansowanych technologicznie kompleksów szklarniowych” – mówi Fedor Dereka, minister rolnictwa i przemysłu przetwórczego Kraju Krasnodarskiego, w rozmowie z Kommersant-Kuban.
W najbliższych latach, według prognoz ekspertów branżowych, produkcja warzyw szklarniowych na Kubanie może wzrosnąć do 130-140 tys. ton.
Według regionalnego Ministerstwa Rolnictwa na Kubanie działa 11 przemysłowych kompleksów szklarniowych o łącznej powierzchni ponad 240 hektarów. Stanowią one 96% całkowitej ilości warzyw szklarniowych w regionie. Liderami w produkcji chronionych warzyw gruntowych są rejony Dinskoy, Belorechensky, Timashevsky, Krasnoarmeysky, Seversky i Krasnodar. „To tutaj skupiają się największe kompleksy szklarniowe regionu z najbardziej zaawansowanymi technologiami produkcji. Na wielu urządzeniach technologicznych można uzyskać ponad 70 kg warzyw na metr kwadratowy”, informuje służba prasowa departamentu.
Tak więc jeden z największych kompleksów szklarniowych w Rosji „Green Line”, należący do sieci detalicznej „Magnet”, znajduje się w dystryktach Dinsky i Tichoretsky na Terytorium Krasnodarskim. „W tym roku spodziewamy się większych zbiorów ze względu na rozbudowę mocy produkcyjnych — ok. 58 tys. ton ogórków i pomidorów różnego rodzaju, w tym pomidorów koktajlowych i koktajlowych, na które kładziemy duży nacisk ze względu na popularność stanowisk” — mówi służba prasowa firmy.
Warzywa szklarniowe w ciągu zaledwie 20 lat z rzadko spożywanych sezonowych produktów spożywczych stały się codzienną częścią diety Rosjan. „Aktywny rozwój uprawy warzyw szklarniowych w Rosji rozpoczął się po wprowadzeniu embarga na żywność w 2014 roku. Wcześniej importowano około miliona ton warzyw rocznie z Turcji, Iranu i innych krajów”, mówi Julia Tulupnikowa, starszy wykładowca na Katedra Teorii Ekonomicznej i Gospodarki Światowej na Uniwersytecie Synergy.
Cała uwaga na ogórki
Trendem ostatnich lat jest rozszerzanie listy upraw warzyw uprawianych na glebie chronionej, zauważa służba prasowa regionalnego Ministerstwa Rolnictwa. Jeśli wcześniej były to tradycyjne pomidory i ogórki, dziś jest to papryka, bakłażan, sałatki, zielenina. Zmienił się również odsetek uprawianych warzyw szklarniowych.
„Jeżeli pięć lat temu ogórki stanowiły do 70% całkowitej produkcji, to dziś jest to 50%. Pozostała ilość przypada na pomidory — 48%, zielone rośliny i paprykę — 2%. Eksperci przypisują wzrost produkcji pomidorów zmianie struktury popytu na produkty roślinne zamkniętego gruntu. W szczególności wzrósł popyt na domowe pomidory, zwłaszcza pomidory koktajlowe” – mówi służba prasowa departamentu.
Wiceprezes stowarzyszenia „Szklarnie Rosji” Andriej Miedwiediew twierdzi, że w tej chwili na rynku panuje duże przepełnienie ogórków. Wyjaśnia to fakt, że ogórek jest najszybciej rosnącym i szybko zwracającym się produktem. „Ponadto prawie wszyscy producenci uprawiają jeden rodzaj ogórków. Nigdzie nie zobaczysz bardziej selektywnych rodzajów produktów” – relacjonuje Miedwiediew. Dodaje, że w regionie nie przeprowadzono zastępowania importu pomidorów, ponieważ pomidory są dłuższe, trudniejsze i droższe w uprawie.
„Papryki, bakłażany i inne warzywa w ogóle nie są traktowane. Przedsiębiorcy nie chcą zwlekać w swojej działalności ze spłatą długoterminowych kredytów, które są niezbędne do uprawy tych roślin. Wszystko to wymaga stymulacji, motywacji ze strony państwa, a w tej chwili jej nie ma” – mówi Andriej Miedwiediew.
Natalia Dawydenko, szefowa działu uprawy i uprawy grzybów w firmie Interagro, powiedziała, że 70% słodkiej papryki spożywanej przez Rosjan pochodzi z importu na IV Forum Rolniczym „Owoce i Warzywa Rosji — 2022”, które odbyło się w Soczi pod koniec października . Zasadniczo słodka papryka jest sprowadzana, według niej, z Izraela, Turcji i Chin. Pani Davydenko jest przekonana, że całkiem możliwe jest zastąpienie importu tej uprawy własną produkcją, ale do tego konieczne jest rozwiązanie szeregu zadań.
„Pieprz uprawia się na otwartym i zamkniętym gruncie, a plony znacznie się różnią. W Rosji bardziej odpowiednia jest uprawa słodkiej papryki w szklarniach. Produkcję ograniczają jednak czynniki agrotechniczne (wysokie koszty pracy i warunkowo niskie plony w produkcji szklarniowej; brak intensywnych technologii maszyn rolniczych, maszyn do zbioru futer oraz linii do przetwórstwa i pakowania) oraz społeczno-ekonomiczne (brak kultury ciągłej konsumpcji i wysoka cena w porównaniu z innymi warzywami)” — powiedziała pani Davydenko.
Sankcje uderzają w marginesy
W warunkach presji sankcji na Rosję producenci borykają się z rosnącymi cenami materiałów do produkcji, koniecznością poszukiwania nowych dostawców i alternatywy dla opuszczających rosyjski rynek surowców i materiałów oraz koniecznością zmiany terminów dostaw, twierdzi Julia Tulupnikowa. „Małe firmy i gospodarstwa rolne przeżywają najtrudniejszy okres” — mówi.
Trudności wynikają przede wszystkim z dużego udziału importowanego komponentu w produkcji warzyw szklarniowych. Tak więc, według Andrieja Miedwiediewa, prawie 80% nasion, 60% środków ochrony roślin, 70% trzmieli do zapylania jest obcych. Elementy urządzeń stosowanych w produkcji roślinnej, w szczególności instalacji gazowo-tłokowych do wytwarzania energii elektrycznej, urządzeń klimatyzacyjnych, urządzeń sortujących i pakujących stały się drogie i trudno dostępne.
To samo mówi służba prasowa sieci detalicznej „Magnes”. „W tym roku mieliśmy trudności z zakupem nasion, nawozów, bioasekuracji roślin, części zamiennych. Rozwiązujemy je rozwijając i rozszerzając współpracę z krajowymi dostawcami, a także budując alternatywne kanały dostaw – mówi spółka.
Wzrost kosztów surowców, materiałów do produkcji, transportu znacznie zwiększył koszty rolników, co wpłynęło na koszty produkcji.
„Jednocześnie, dzięki dobrym zbiorom, wzrost cen warzyw jest prawie nieodczuwalny. Powiedzmy, że pomidory kosztują dziś mniej więcej tyle samo, co w zeszłym roku” – komentuje Julia Tulupnikowa. W rezultacie marginalność produkcji warzyw szklarniowych znacznie spadła w 2022 r.
Warzywa potrzebują wsparcia
Produkcja warzyw szklarniowych w Rosji stale rośnie. „Jeśli dodatnia dynamika się utrzyma, to do końca 2022 roku zbiory wyniosą około 1.5 mln ton, czyli o 7 proc. więcej niż w 2021 roku, co zaktualizuje ubiegłoroczny rekord. Wzrost wolumenu produkcji osiąga się zarówno dzięki wprowadzeniu nowych obszarów, jak i dzięki wzrostowi plonów” – przewiduje Julia Tulupnikowa. Dodaje, że w Kraju Krasnodarskim produkcja warzyw wzrosła w ciągu ostatnich pięciu lat o jedną trzecią.
Na Kubanie są wszystkie warunki do uprawy warzyw szklarniowych, mówi Maria Zakatova, analityk firmy badawczej NTech. „To zarówno sprzyjający klimat, jak i żyzne gleby. Do tego dochodzą dotacje od państwa w postaci zwrotu środków na budowę szklarni do uprawy warzyw na glebie chronionej, które rekompensują do 25% kosztów budowy” – mówi pani Zakatova.
Dla dalszego rozwoju branży, zdaniem ekspertów, niezbędna jest modernizacja kompleksów szklarniowych regionu, zastosowanie wysokosprawnych systemów grzewczych, a także wsparcie dla małych i średnich gospodarstw rolnych.
„Są pożyczki dotowane, są raty, jest nawet rekompensata części kosztów energii elektrycznej przy stosowaniu sztucznego oświetlenia w szklarniach. Istnieje wiele środków, ale nie są one ukierunkowane na rodzaj produktu” – mówi Andriej Miedwiediew. Wyjaśnia, że rolnicy nie mają dziś wystarczających pożyczonych środków na wsparcie działalności operacyjnej. „Konieczne jest stymulowanie nie tylko budowy szklarni, jak to się dzieje dzisiaj, ale także procesu uprawy szerokiej gamy warzyw. Wsparcie państwa nie jest selektywne. Nie stymuluje uprawy niektórych rodzajów produktów, których w kraju jest za mało” – podkreśla Miedwiediew.
Nawiasem mówiąc, stowarzyszenie „Szklarnie Rosji” w marcu zwróciło się do premiera Federacji Rosyjskiej Michaiła Miszustina z propozycją szeregu niezbędnych, zdaniem rolników, środków pomocy państwa. W szczególności jest to zwiększenie limitu preferencyjnych pożyczek krótkoterminowych do 1.5 miliarda rubli, zwiększenie rekompensaty dla instytucji kredytowych za preferencyjne pożyczki krótkoterminowe i inwestycyjne do 100% podstawowej stopy procentowej Banku Centralnego Rosji Federacja; ustanowienie wakacji kredytowych na okres 1 roku na spłatę kredytów inwestycyjnych przy zachowaniu preferencyjnych stawek, rekompensatę części kosztów zakupu surowców, robót i usług z uwzględnieniem składnika walutowego itp.
Serwis prasowy sieci handlowej Magnit dodaje, że powodzenie produkcji warzyw szklarniowych uzależnione jest między innymi od rozwoju takich dziedzin jak hodowla i nasiennictwo, a także aktywna współpraca z uczelniami rolniczymi w zakresie integracji wiedzy naukowej z praktyczną zajęcia.
Dodatkowo firma zauważa brak plantatorów warzyw. „Wynik pracy kompleksów szklarniowych w dużej mierze zależy od jakości i produktywności tych pracowników. Aby wypełnić lukę w tych specjalistach, Magnit stosuje różne rodzaje motywacji do zatrzymania takich pracowników, tworzy rezerwę kadrową dla specjalistów i menedżerów, poprawia warunki pracy, regularnie przeprowadza ankiety satysfakcji personelu, przyciąga studentów KubGAU. Na przykład z uczelnią organizowane są konkursy na najciekawsze i najskuteczniejsze badania do produkcji z wypłatą zachęt i stypendiów imiennych od sieci handlowej” – mówi firma. Jednak zdaniem ekspertów problem pozostaje systemowy dla branży i wymaga uwagi państwa.
Małgorzata Sinkiewicz
Źródło: https://www.kommersant.ru