Dochodowy biznes szklarniowy można prowadzić nawet w najbardziej niesprzyjających warunkach pogodowych
Dzień wcześniej wraz z kolegami odwiedziliśmy teren wyjątkowego gospodarstwa rolnego – imponującą szklarnię w samym sercu mroźnych stepów Sary-Arki – we wsi Trudovoye niedaleko Karagandy. Soczyste ogórki uprawia się tu przez cały rok na 1.5 ha gruntu. Gospodarstwo „Nur-Agro”, rzadkie w tych miejscach z tradycyjnymi zimowymi zamieciami, zostało otwarte stosunkowo niedawno przez prostego rolnika Batyra Darmenova (na zdjęciu).
Ponieważ nic nie bierze się znikąd, więc trajektoria biznesowa Batyra była najwyraźniej z góry ustalona. Przedsiębiorca pochodzi z Uzbekistanu, słynącego z ogrodów, szklarni i różnorodnych gospodarstw rolnych. Z czasem przeniósł się do Kazachstanu, do Karagandy, gdzie początkowo pracował w punkcie sprzedaży detalicznej – sprzedawał warzywa.
Potem zaoszczędziłem trochę pieniędzy i zwróciłem się o pomoc do Agrarian Credit Corporation. Tak więc od 2018 roku Darmenov zaczął i stopniowo rozwijał się wraz ze swoją farmą. Najpierw postawiłem pierwszą szklarnię na pół hektara, wyposażając ją w system grzewczy na paliwo stałe – węgiel Karaganda, potem przyszła kolej na drugą szklarnię – dwa razy większą.
Teraz, w listopadzie 2022 r., na terenie jego gospodarstwa pracuje w zależności od sezonu 15-25 osób, które zbierają dziennie 1 – 1.5 tony ogórków odmiany tantu. Przedsiębiorca rozwija pożyczki z ACC na 150 mln tenge. W planach jest rozbudowa do trzeciej szklarni, co pozwoli nam osiągnąć poziom kompleksu szklarniowego i produkować do 1 tys. ton ogórków rocznie.
Zauważam, że oprócz kompetentnej kontroli klimatu, Barmani z powodzeniem stosują technologię nawadniania kropelkowego. A w przyszłości planuje połączyć holenderskie i włoskie technologie w prowadzeniu biznesu szklarniowego.
Projekt Batyra Darmenova w Karagandzie – duża szklarnia, pod przezroczystym dachem, w której rosną soczyste ogórki nawet w przenikliwym mrozie charakterystycznym dla tej strefy klimatycznej Kazachstanu – jest dość zaawansowany technologicznie i zaawansowany w swoim rodzaju.
Tak, z jednej strony jej ekosystem energetyczny jest zamknięty na węgiel. Ale byłoby dziwne, gdyby przedsiębiorca w Karagandzie gardził tak popularnym i tanim paliwem. Z drugiej strony Darmenow oprócz kaloryferów wyposażył pomieszczenia w rury z ciepłą wodą, wełnę mineralną, pojemniki na kiełki, które ciągną się pionowo do dachu szklarni w formie trejaży.
Wełny mineralnej wystarczy na rok, czyli na dwa pełne sezony do uprawy ogórków odmiany tantu. Ponadto wszystkie pojemniki z sadzonkami wyposażone są w węże do nawadniania kropelkowego.
Dach szklarni wykonany jest z poliwęglanu komorowego. Materiał ten rozprasza światło słoneczne i niezawodnie chroni rośliny przed niekorzystnym działaniem promieniowania ultrafioletowego.
W sumie prowadzi to do doskonałej kontroli klimatu wewnątrz szklarni. Na zewnątrz zimno, mróz lub śnieżyca, aw środku – plus temperatura bez nadmiernej wilgoci. Dzięki temu ogórki Darmenov nie są zbyt wodniste, ale w sam raz – zwarte, chrupiące i pachnące. Sprzedaje je zarówno na rynkach Karagandy, jak i sprzedaje je kupującym w Astanie, regionie Akmola, Pawłodar i Pawłodar.
Ciężarówki przyjeżdżają z Astany i Pawłodaru do szklarni w Karagandzie, same się ładują i przewożą produkty IP Nur Agro do swojej stolicy i regionów.
Tak więc tona ogórków, którą przedsiębiorca odbiera codziennie wraz z pracownikami, dzięki swojej pracy i pożyczce z Rolniczej Korporacji Kredytowej #agrocreditkz, znajduje swojego nabywcę. Czy nadal będzie.
Валерий САМАРЕЦ-СУРГАНОВ