Na stacji Vostok Antarctic aktywnie prowadzone są prace rolnicze. Rosyjscy naukowcy już tam zbierali pomidory, aw przyszłości planują uprawiać ogórki i arbuzy w najzimniejszym punkcie planety. Eksperyment prowadzony jest w ramach przygotowań do stworzenia bazy kosmicznej na Księżycu.
Nowa technologia
Specjaliści Instytutu Badań Arktyki i Antarktyki (AANI) zajmują się uprawą roślin owocowych. W listopadzie 2022 roku naukowcy poinformowali, że zebrali 28.5 ksh pomidorów i 9 kg pieprzu na metr kwadratowy w ciągu roku. Warzywa uprawiano w specjalnej szklarni. Ponadto polarnicy uprawiali również zieleninę: kapustę, gorczycę, rzeżuchę, szczaw i rukolę. I każde z ziół dawało doskonałe zbiory.
Dokładnie połowa uprawianych warzyw i zieleniny trafia na stół polarników, a reszta jest konserwowana i wysyłana na badania do Instytutu Badań Agrofizycznych (AFI) w Petersburgu. To tam badane są technologie uprawy różnych roślin bez użycia gleby. Jest więc hydroponika, kiedy rośliny otrzymują składniki odżywcze ze specjalnie przygotowanego roztworu. Aeroponika polega na spryskiwaniu korzeni aerozolem.
Dla obszaru arktycznego petersburscy naukowcy postanowili połączyć elementy dobrze znanych technik, nazywając swoją koncepcję panoponiką. Agrofizycy stworzyli kompleksy fitotechnologiczne, które łączą środowisko stałe, płynne i powietrzne.
Zamiast ziemi stosuje się cienkowarstwową tkaninę przypominającą tkaninę. Przez rozcięte naczynia włosowate do nasion dostaje się roztwór odżywczy, który zawiera różne przydatne elementy. Ich stężenie odpowiada naturalnym normom i absolutnie nie jest niebezpieczne dla człowieka. Światło słoneczne zastępują specjalnie stworzone lampy LED zbliżone do widma słonecznego.
Analog Księżyca
Kilka lat temu projektem API zainteresował się Instytut Problemów Biomedycznych Rosyjskiej Akademii Nauk (IMBP), który bada wpływ środowiska kosmicznego na człowieka. W toku wczesnych badań okazało się, że produkcja roślinna pomaga ludziom radzić sobie z długotrwałą izolacją w ograniczonej przestrzeni i pozytywnie wpływa na stan psychiczny.
Niemożliwe jest zorganizowanie na stacji orbitalnej przestrzeni podobnej do ogródka warzywnego ze względu na brak miejsca i wody. Dlatego specjaliści IMBP zaproponowali naukowcom API i AANIA stację Wostok jako miejsce eksperymentalnego projektu „Rośliny”.
Zdalna stacja kontynentalna okazała się najlepszym ziemskim odpowiednikiem potencjalnie nadających się do zamieszkania obiektów na innych planetach. Eksperymenty na „Wschodzie” powinny stać się naukową podstawą kolonizacji Marsa i Księżyca.
Badania na stacji Arctic monitoruje magnetolog Andrey Teplyakov. W wolnych chwilach od obserwacji magnetosfery zajmuje się „ogródkiem”. Według niego zbiory warzyw z Antarktydy stanowią zwykle 70-98% zbiorów uzyskanych w agrobiopolygon AFI. Jest jednak nadal 1.5-2 razy wyższy niż w nowoczesnych szklarniach zarówno w Rosji, jak i za granicą.
„Nie mogę jednak powiedzieć, czym różnią się smakiem owoce od szklarniowych: w tym celu trzeba wypróbować tę samą odmianę ze szklarni „Wschodu” i ze szklarni”, mówi naukowiec.
To Teplyakov zamówił arbuzy u agrofizyków z Petersburga do nowej eksperymentalnej uprawy. Jagody będą uprawiane na „Wschodzie” w lutym, a pierwsze zbiory spodziewane są po 68 dniach. Magnetolog wyjaśnił, że dojrzałe arbuzy będą miały znacznie mniejszą średnicę niż jesteśmy przyzwyczajeni – do 20 cm. Ale pod względem smaku nie powinny być w żaden sposób gorsze od owoców Astrachania.
„Jeśli możemy uprawiać arbuzy na Antarktydzie, to można to robić wszędzie”, wyjaśnia Teplyakov.
Zbiory dla każdego
Prace specjalistów AFI mają na celu stworzenie technologii, która zapewni zbiory nawet w najbardziej niedostępnych rejonach kraju. Na przykład na Syberii koszt warzyw jest dość wysoki ze względu na trudności z ich uprawą i dostawą do regionu. Panoponika pozwoli Ci uprawiać warzywa w pomieszczeniach przy minimalnych kosztach ogrzewania.
Najtrudniejszą i najbardziej odpowiedzialną częścią pracy związanej z opieką nad północnym miastem jest zapylanie. Na „Wschodzie” nie ma pszczół, więc zapylanie odbywa się ręcznie. Najważniejsze, aby nie przegapić odpowiedniego momentu, ponieważ okres zapylania to tylko jeden lub dwa dni.
Niemniej jednak specjaliści AFI nie są jeszcze w stanie ocenić możliwości wdrożenia takiej technologii na skalę przemysłową. Wymaga to dodatkowych testów.
Źródło: https://live24.ru