Rozpoczęła się dostawa nowych produktów z zakładu szklarniowego do supermarketów spożywczych centrum regionalnego. Firma uruchomiła produkcję sałatek świeżych oraz japońską linię mikrowarzywa. I nie wyklucza to dostępu do rynków innych regionów Rosji.
Korespondent Amur.info udał się na wycieczkę do sklepu z sałatkami kombajnu. Tutaj, w imponującej wielkości pionowej szklarni, specjaliści uprawiają sałatę lodową, rukolę, szpinak, falbanki, maximus, vintex i inne popularne odmiany zieleniny, które miłośnicy zdrowego stylu życia dodają do swojej diety.
— Ta powierzchnia 260 kwadratów pozwala wyhodować około 54 ton produktów sałatkowych rocznie. Pracujemy w tym kierunku już drugi miesiąc, w ramach eksperymentu. Jest to nowa technologia, trzeba było ją wypróbować, aby zobaczyć jak zachowają się rośliny przy sztucznym oświetleniu w zamkniętej przestrzeni, która jest poza kontrolą natury. Widzimy, że wszystko bardzo dobrze rośnie, rozwija się, więc towary już trafiają na półki” – mówi dyrektor generalny przedsiębiorstwa Andriej Łozowski.
Najświeższe i pyszne liście sprzedawane są zarówno w doniczkach, jak iw plasterkach, w porcjach, po 55-80 gramów. Taka wiązka będzie mogła ozdobić porcję sałatki i ujawnić pełen wachlarz jej walorów smakowych i użytkowych. W końcu zieleń uprawiana w nowoczesnych szklarniach nie różni się niczym od tej, która wyrosła pod promieniami słońca. Specjaliści proszą smakoszy, aby nie zapominali, że zieleninę najlepiej spożywać w ciągu pierwszych trzech dni po pokrojeniu – wtedy organizm otrzyma maksymalną ilość witamin.
— Uprawę rozpoczyna się od przygotowania gleby torfowej. Po umieszczeniu w niej nasion kasety z sadzonkami przenoszone są do komory kiełkowania, która posiada swój indywidualny mikroklimat. Tutaj wilgotność wynosi 90-95%, a temperatura od 20 do 23 stopni. Przebudzenie nasion zajmuje od dwóch do czterech dni. Gdy tylko ziarno się obudzi, przenosimy je do strefy sadzonek. Tutaj kasety znajdują się na specjalnych paletach, które są podlewane przez hydroponikę, a rośliny otrzymują pożywkę. W miarę wzrostu liścia określamy, kiedy nadszedł czas, aby sadzonka przeniosła się do głównej strefy wzrostu. Posiada siedem półek. Każda ma jedną lub dwie kultury i swoje własne specyficzne odżywianie, a także zawartość pH. Tutaj rośliny mają od 16 do 24 dni, po czym pakujemy je i wysyłamy na sprzedaż – mówi Marina Bondar, agronom działu Vertical Farm.
Tylko dziewięciu specjalistów jest zaangażowanych w cały ten proces na farmie pionowej. I wszyscy są ciepło nastawieni do swojej pracy – tu nie ma innego wyjścia. Rośliny czują wszystko. Jak zauważyła Marina Bondar: „Każde ziarno ma swoją własną energię”.
— Jeśli weźmiemy pełną listę produktów, naszą firmę można nazwać jedną z największych w Rosji. Planujemy eksplorację nowych rynków, głównie na Dalekim Wschodzie. W zależności od potrzeb będziemy dostarczać towary do bardziej odległych regionów” – podzielił się swoimi planami Andriej Łozowski.
Szef przedsiębiorstwa zauważył: zakład jest również gotowy do pracy pod sankcjami. Zakupiono cały niezbędny sprzęt do uprawy, aw przypadku nieprzewidzianych okoliczności znaleziono alternatywne możliwości. Na przykład mistrzowie kombajnu zdołali już samodzielnie naprawić sprzęt wyprodukowany za granicą.
— Zaradność naszych specjalistów nie zna granic — powiedział kierownik zakładu.
— Nie będziemy ograniczać naszej wyobraźni, chcemy spróbować wyhodować absolutnie wszystko, o ile kupujący to zaakceptuje. W zeszłym roku założyliśmy japońską linię: jest w niej rzepa, pak choi, mizuna, chcemy spróbować uprawiać ją na farmie wertykalnej. Mamy dwie nowe uprawy – kapustę białą i szpinak, a to daleko od granicy naszych możliwości. W naszych warunkach nie jest trudno rosnąć, będziemy się rozwijać – mówi Marina Bondar.
Roślina szklarniowa jest przykładem przystosowania się do nowych warunków bytowania. Firma od wielu lat dostarcza świeże pomidory i ogórki kilku odmian na półki sklepów w rejonie Amuru. Teraz półki w supermarketach zostały uzupełnione produktami sałatkowymi i mikrowarzywami. Specjaliści firmy podpowiadają, że przed nami jeszcze wiele niespodzianek, a wszystkie są zdrowe i pyszne.
Źródło: https://amur.info