W ciągu dwóch lat obowiązywania ustawy „o produktach ekologicznych” liczba producentów, którzy otrzymali znak „produkty ekologiczne” dla swoich towarów, wzrosła do 146. W 2022 r. po raz pierwszy zarejestrowano ekologiczne maliny moroszki i szparagi.
W Rosji było półtora raza więcej producentów z napisem „produkcja ekologiczna” na 2022 r., ustalił Roskachestvo. Do końca roku w „ujednoliconym rejestrze producentów ekologicznych” Ministerstwa Rolnictwa było zarejestrowanych 146 producentów wobec 100 w 2021 r., zgodnie z komunikatem Roskachestvo, który został zweryfikowany sfera.fm.
Wśród producentów produktów ekologicznych jak dotąd najwięcej jest producentów zbóż, zauważa Roskachestvo — przypada na nich jedna trzecia wszystkich wydanych certyfikatów. Aktywnie angażują się również w uzyskiwanie certyfikatów w zakresie warzywnictwa, hodowli zwierząt i pasz. Roskachestvo zwróciło uwagę, że w 2022 roku po raz pierwszy wydano certyfikaty dla ekologicznego ryżu, szparagów, dzikich jagód: maliny moroszki, knyazhenika.
Roskachestvo przypomina, że aby sprzedawać swoje produkty pod szyldem „organic”, producent musi uzyskać odpowiedni wynik. Przed wydaniem certyfikatu uprawnione organy przeprowadzają badania potwierdzające, że: przy produkcji wyrobów nie stosuje się agrochemikaliów, preparatów hormonalnych i innych chemicznych środków ochrony i stymulacji wzrostu; nie stosuje się inżynierii genetycznej, do produkcji nie stosuje się produktów zawierających GMO; hydroponika, nie stosuje się jonizacji; w produktach nie ma dodatków do żywności, barwników i wzmacniaczy smaku pochodzenia chemicznego, a opakowanie nie należy do szkodliwego środowiska.
Producenci, którzy używają znaku „produkty ekologiczne” bez oficjalnego certyfikatu, mogą podlegać karze administracyjnej, wyjaśnił Roskachestvo. Jednak producenci nadal mogą nazywać swój produkt „eko” i „bio”, nawet jeśli nie jest on związany z produkcją ekologiczną, dlatego Roskachestvo przypomina klientom o czujności i przy wyborze produktów ekologicznych radzi szukać odpowiedniego znaku lub kodu QR prowadzącego do rejestr Ministerstwa Rolnictwa.
Wcześniej sfera.fm poinformowała, że rozważana jest ustawa, która zabrania producentom nazywania swoich produktów „eko” i „bio” bez posiadania certyfikatu producenta ekologicznego. Producenci nabiału zwracali jednak uwagę, że przedrostek „bio” odnosi się do wielu produktów, które wykorzystują dobroczynne bakterie: bio jogurt, bio kefir itp., co może zmusić producentów do usunięcia takiego produktu z asortymentu.
Źródło: https://sfera.fm