Chociaż w zimnym kraju trudno jest uprawiać warzywa i warzywa przez cały rok, mała firma może sprostać temu zadaniu. W końcu Finowie wolą kupować tylko lokalne produkty i nie zrozumieją na półkach polskich pomidorów czy hiszpańskiej sałatki.
Portal www.hortidaily.com zawiera informacje o cechach lokalnej małej firmy zajmującej się szklarniami w Finlandii.
… W południowo-zachodniej Finlandii, około 160 km od Helsinek, leży Turku. Liczące około 175,000 XNUMX mieszkańców jest piątym co do wielkości miastem w kraju i jest otoczone szklarniami prowadzonymi przez firmę DeliVerde, zajmującą się produkcją sałat i ziół kulinarnych.
Finlandia jest prawie całkowicie samowystarczalna w zakresie sałaty i zieleni.
„Uprawa sałaty i ziół w naszym klimacie wcale nie jest łatwa. To wymaga wiele, ale dzięki wieloletniemu doświadczeniu Finowie stali się specjalistami. Na przykład powierzchnia szklarni w Finlandii jest większa niż w Danii, Szwecji i Norwegii razem wziętych, a fińscy konsumenci uwielbiają lokalne produkty. Jeśli supermarkety promują duńską sałatkę lub polskie pomidory, sukces w żadnym wypadku nie jest gwarantowany. – mówi współwłaścicielka DeliVerde i jednocześnie kierownik sprzedaży Lisa Lindroth. – Po części dlatego niewiele eksportujemy. Oczywiście eksport byłby interesujący, ale zaszkodzi to naszemu biznesowi. Finowie nie zrozumieją, dlaczego pod naszą marką sprzedajemy importowane produkty. Jeśli mamy nieco mniejszy plon, niech tak będzie. Nasi klienci wiedzą, czym jest ogrodnictwo, chociaż kontrolujemy wiele warunków szklarniowych, gdzie sałata i zioła kulinarne zajmują powierzchnię 2 hektarów, a dodatkowo są jeszcze 3 hektary warzyw sezonowych na zewnątrz. Zaczynaliśmy jako mała firma i tak naprawdę nadal jesteśmy. Trzeba przyznać, że zaczynaliśmy jako szkółka róż, ale na szczęście pod koniec lat 1990. ze względu m.in. na silną konkurencję ze strony holenderskich firm przeszliśmy na sałatę i dodaliśmy zioła. Okazało się to znacznie bardziej opłacalną strategią.
Wielu fińskich hodowców sałaty uprawia małe odmiany sałaty o wadze 100g, które są tutaj bardzo popularne. Tak więc, jako mała firma, musieliśmy przyjąć inne podejście i wybrać duże odmiany główek. Dajemy im czas na powolny wzrost, dzięki czemu są chrupiące, doskonałej jakości, dobrze trzymają się i są bardzo smaczne. Nasze zioła są również zazwyczaj większe niż ich odpowiedniki. W rezultacie jakość przyciągnęła uwagę drogich restauracji, a dziś zaopatrujemy jedne z najlepszych restauracji w Finlandii. Mamy kolendrę, miętę, bazylię, pietruszkę, tymianek, rozmaryn i koper, które Finowie uwielbiają w swoich daniach rybnych. Zioła sprzedają się szczególnie dobrze podczas wielu wiosennych wakacji. Spośród sałatek najpopularniejsze są sałatka „lodowa”, salanova, lollo rosso i romaine.
W Finlandii motywy społeczne i kwestie środowiskowe częściowo determinują preferencje dla upraw lokalnych.
„Import sałaty z Hiszpanii nie działa tutaj. Ludzie widzą w telewizji, jak pracują i mieszkają tam afrykańscy pracownicy sezonowi i co dzieje się z całym tym plastikiem ze szklarni? Te rzeczy wpływają na nawyki zakupowe Finów – nie do czynienia z firmami, które nie przestrzegają przepisów społecznych i środowiskowych. Producenci muszą wykazać, że płacą ludziom co najmniej płacę minimalną” – mówi Lisa.
DeliVerde ogrzewa szklarnie odpadami z owsa i przemysłu meblarskiego. „W zimie na dachu gromadzi się śnieg, ale kontynuujemy produkcję. Lisa Lindroth mówi – Odśnieżamy śnieg, ogrzewanie szklarni po prostu go topi. Instalacja grzewcza znajduje się w osobnym budynku. Kocioł jest wielofunkcyjny i wykorzystuje odpady drzewne z przemysłu meblarskiego lub odpady owsiane. Jesteśmy bardzo przyjazni dla środowiska i ponownie wykorzystujemy 100% wody, której używamy w szklarniach, a rośliny rosną w naturalnym świetle, rozwijając się całkiem normalnie. Odpady torfowe i warzywne ze szklarni są kompostowane, a następnie dodawane do gleby w celu uprawy na wolnym powietrzu. Fińscy konsumenci uważają, że komponent środowiskowy jest bardzo ważny. I chętnie bierzemy je pod uwagę”, podsumowuje Lindroth.