Iskra i kapusta
Kompleks szklarniowy Berestie, jedno z najlepszych przedsiębiorstw w obwodzie brzeskim, już od pięciu lat przyjmuje siły robocze. W trakcie dojrzewania i zbiorów chłopaki stają się dobrą pomocą. Nie odrywając wzroku od pielenia warzyw, opowiadali, ile zarobią i na co wydadzą pierwsze pieniądze.
Tego lata w obwodzie brzeskim organizacja rolnicza planuje zatrudnić około 250 dzieci. Wśród pracodawców są OJSC Ostromechevo, OJSC Agro-Sad Rassvet, OJSC Brześć agrar, SGC Zapadny, Państwowa Instytucja Leśnictwa Leśnictwo Brześć, OJSC Komarovka. Według pierwszej sekretarz Brzeskiego Komitetu Obwodowego Białoruskiego Republikańskiego Związku Młodzieży, Lilii Pułaszki, ci, którzy chcieli, zaczęli zapisywać się do drużyn studenckich zimą:
– Staramy się zadowolić wszystkie zgłoszenia, zwłaszcza, że jest wystarczająco dużo wakatów. Szczególnie tutaj, w Berestiu, zawsze jest praca. Zauważamy, że chłopaki są zainteresowani obserwowaniem, jak rosną warzywa i oczywiście mają w tym swój udział.
Ponad połowa bojowników brygady studenckiej Iskra im. premiera Maszerowa pracuje w szklarni nie po raz pierwszy, więc znają się nie tylko na sobie, ale i na boisku. Brygadier Roman Pikalyuk, mentor i inspirator, odnotowuje sukces młodych pracowników:
– Chłopaki, mimo niewielkiego doświadczenia, pracują na równi ze zwykłymi pracownikami: w ciągu kilku godzin przekroczyli normę, ścinając 1200 kilogramów kapusty. Nagradzamy osoby najbardziej odpowiedzialne i wykonujące swoje obowiązki jakościowo i nie beztrosko.
Na wzmiankę o bonusach tylko mnie ożywiam: chłopaki przyznają, że pieniądze nie odgrywają dla nich szczególnej roli. Chociaż za 18 dni możesz zdobyć około 300 rubli. Na przykład dziesięcioklasista Dima ze wsi Yamno zdradził tajemnicę, że zarobioną rezerwę zamierza przeznaczyć na prezent dla koleżanki z klasy Uliany z Telmu, która, jak się okazało podczas rozmowy, również pracuje w Iskrze.
„Jest tu fajnie, a czas mija niezauważony”, Dima chętnie odpowiada na pytania.
– Nie kłóć się podczas pracy? Pytam Ulyanę i Dimę.
Kręcą głowami, choć reszta chłopaków przyznaje, że spory powstają tylko w momentach rywalizacji. Arina Andriyuk mówi, że podobnie jak stachanowici starają się robić więcej – będzie się czym chwalić. Na przykład dziesięcioklasista David Kaluga jest dumny z tego, że w zeszłym roku zarobił na podróż do Petersburga. Teraz jego celem jest wstąpienie do Brzeskiego Liceum Regionalnego im. PM Maszerowa. David zdał już egzaminy i czeka na wyniki. Na pożegnanie życzyła mu powodzenia, na co skarżący odpowiedział:
– Nie życzę powodzenia, ale powodzenia.
Uczciwa uwaga ucznia dała mi do myślenia. Ale to prawda, nie ma znaczenia, czy masz szczęście, czy nie, kiedy pracujesz z czystym sumieniem. Wtedy osiągnięty sukces jest jeszcze cenniejszy.
Vera Bortnik, specjalistka od ideologicznej pracy TC Berestie, nazywa chłopaków ciężko pracującymi:
– Zespoły studenckie latem są dla nas po prostu zbawieniem. Główny personel pracuje już dzień i noc, a niezwykle ważne jest monitorowanie stanu warzyw. Współpracując z Białoruskim Republikańskim Związkiem Młodzieży od ponad roku, widzimy, które z dzieci jest bardziej pracowite, które szybciej sobie radzi, a które po prostu musi służyć swojej zmianie. Oczywiście wpływa to na jakość. Dowódca brygady studenckiej również odgrywa rolę: jak kapitan się kręci, to statek odpłynie. W Iskrze nie ma z tym problemów – jest pełne wzajemne zrozumienie. Ważna jest edukacja zawodowa: to organizacja czasu wolnego, odwracanie uwagi od negatywnych myśli, gadżety, zapoznawanie się z dorosłym życiem z jego trudnościami i oczywiście odpowiedzialnością.